Spodnie uszyłam z myślą, że idą mrozy a z nimi na pewno choć odrobinę śniegu. Koniec końców zdjęcia robiłam podczas odwilży - wszak spodnie są wodoodporne :D
Użyty materiał to softshell – lekka, wodoodporna i wiatroodporna tkanina pokryta delikatnym meszkiem od środka.
Wykorzystałam wykrój z Burdy – 04/14 model 141, tylko dość mocno poszerzyłam nogawki (pod te spodnie zakładamy jeszcze rajstopki lub inne spodnie więc muszą one być sporo luźniejsze), trochę zwęziłam w pasie oraz zrezygnowałam z szelek. W zasadzie możesz skorzystać z każdego wykroju na spodnie, gdyż nie powinny one być dopasowane więc krój nie gra tu znaczącej roli.
Napy – u mnie metalowe, natomiast na pewno na śniegu lepiej sprawdzą się plastikowe. Z zamka zrezygnowałam gdyż softshell jest dość sztywny i w przypadku szycia małego rozmiaru -98 wszycie mogłoby być problemowe. Jednak jeśli szyjesz większy rozmiar to możesz spokojnie zafundować sobie zamek ;)
W kilku miejscach dodałam kontrastową wypustkę.
Pozdrawiam
Gosia
PS. Wybaczcie przybrudzenia, zbliżenia robiłam po spacerze.